Powoli się rozkręcam :) Nie to żebym codziennie coś miała pisać, ale na początek... tak na zachętę...
i w ramach treningu blogowego. -:) Takie blogowanie wcale nie jest łatwe. Ogarnąć te wszystkie okienka, edycje, gadżety, podglądy. Eh, może kiedyś nabiorę wprawy i to wszystko zacznie jakoś bardziej profesjonalnie wyglądać.
Dzisiaj chciałam zaprezentować moje pierwsze jajko dziurawe. Zainspirowana pracami prezentowanymi
w sieci postanowiłam sama wywiercić swoją dziurawkę ;-) Nie jest to może dzieło sztuki, ale pierwsze koty za płoty. Następne będzie już doskonałe ;-)))
No Asiu - trzymamy kciuki żeby te koty za płoty szybko przeskoczyły i byśmy mogli zobaczyć kolejne Twoje dzieła!
OdpowiedzUsuńNo ładne jaja sobie robisz:-)
OdpowiedzUsuńInspirujące!
OdpowiedzUsuńnie no i takie rzeczy potrafisz , jestem pod ogromnym wrażeniem
OdpowiedzUsuń