Tym razem do zrobienia mini pudełeczka zainspirowała mnie starsza córka.
A raczej jej ząb, lub jak kto woli jego brak. Od wczoraj :)
A tak niedawno, dopiero co, wyrzynał się nie dając maleństwu spać po nocach...
A teraz go nie ma. I w dodatku porwała go w nocy wróżka zębuszka. ;-)
Więc tak na prawdę pudełko poczeka na kolejne mleczne skarby.
Oczywiście kolorki ulubione ziuziowe.
Ależ ładne - prosimy o więcej!
OdpowiedzUsuńJak mojej córci zaczną wypadać mleczaki też takie poproszę :)
OdpowiedzUsuń