W czasie ostatnich porządków znalazłam stare zdjęcia.
Robione jeszcze aparatem analogowym na kolorowej kliszy.
Zdjęcia z naszych pierwszych samochodowych wakacji.
Robione jeszcze aparatem analogowym na kolorowej kliszy.
Zdjęcia z naszych pierwszych samochodowych wakacji.
Żeby cieplej się zrobiło chociaż na duszy, postanowiłam zrobić mini albumik
z ich wykorzystaniem i powspominać dawne wakacyjne klimaty
kiedy wsiadaliśmy do naszej czerwonej strzały i jechaliśmy przed siebie.
Bez konkretnego planu i celu, bez tony ciuchów w walizkach, pieluch, wózków,
fotelików, plażowych dmuchawców, przytulanek, kolorowanek
i innych dziecięcych akcesoriów :))
z ich wykorzystaniem i powspominać dawne wakacyjne klimaty
kiedy wsiadaliśmy do naszej czerwonej strzały i jechaliśmy przed siebie.
Bez konkretnego planu i celu, bez tony ciuchów w walizkach, pieluch, wózków,
fotelików, plażowych dmuchawców, przytulanek, kolorowanek
i innych dziecięcych akcesoriów :))
Zerknijcie na fotki gdzie nas zaniosło 12 lat temu.
Albumik zrobiony w stylu trochę staroświeckim. Ostatnio mam fazę na taki.
Czyżby to z powodu kolejnego roku, który upłynął od dnia moich urodzin?
Śliczne!
OdpowiedzUsuńCudne!
Ja tez taki chcę!
Cieszę się, że się podoba :)
OdpowiedzUsuń