Oj, namęczyłam się dzisiaj. Kartka na wyzwanie kolorystyczne w Diabelskim Młynie
w kolorach zupełnie nie moich. Miało być soczyście, świeżo, energetycznie czyli czerwień,
żółć, zieleń i beż. Dość odważne zestawienie kolorystyczne.
Podjęłam rękawicę i zaczęłam walkę z papierami.
Zainspirowałam się również zdjęciem z zabawy u Zielonej Krówki, więc na kartce
pojawiła się symbolika ślubna - dwa kolibry, domek dla ptaszków, perły, róże
i papier z Galerii Papieru - Usłane różami :)
Asiu już się wyświetla :). Pierwszy raz to obsługuję i źle zaklikałam. Ale proszę sprawdź jeszcze ten link, który tam podałaś - to ma być link do tej pracy (tego posta), a tam jest link naszej strony - z pośpiechu pewnie się pomyliłaś (chyba, że znów coś z programem :P).
OdpowiedzUsuńA praca śliczna - koliberki wyjątkowo mi się podobają! Dziękuję Ci bardzo, że przyłączyłaś się do zabawy :)
Oh... to ja pisałam :D Ten komentarz u góry ;)
OdpowiedzUsuńPiękna, energetyczna praca:)
OdpowiedzUsuńDzięki Dziewczyny za komplementa ;-) Krówko kochana, pewnie się pomyliłam. Idę jeszcze raz do poprawki :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie sobie poradziłaś, karteczka wyszła energetyczna i soczysta. :)
OdpowiedzUsuńAle dużo się dzieje na Twojej karteczce - tchnie energią i optymizmem:)) pozdrawiam i zapraszam do siebie;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyszło :))) Serdecznie dziękuję za udział w wyzwaniu! :)
OdpowiedzUsuńCiekawie to wygląda. Podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńWiolu, Agapa, Klaudia, Iliana dziękuję:) Pocieszyłyście mnie trochę hehehe :))
OdpowiedzUsuńSuper!:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na konkurs!:)