Nareszcie wyszło słońce :)

Od razu zrobiło się weselej. W ogrodzie woda chlupie pod nogami, 

ale przynajmniej wszystko podlane porządnie. Na jakiś czas wystarczy. 

Zatem i u mnie karteczka słonecznie ciepła. Z ptaszkami i motylkami. 

Dużo kwiatków i kolorów. 

Zgłaszam ją na wyzwanie mapkowe w Magicznej Kartce i do UHK Gallery Ogrody, ogródki. 

A jako że kolorystycznie idealnie wpasowała się 

w wyzwanie tęczowe w Skarbnicy Pomysłów, wędruje również tam :)

PS. Dziękuję Wam, że do mnie zaglądacie i pozostawiacie miłe komentarze, 
które motywują mnie do pracy. 
Miłego dnia :)

Karteczka bez okazji

Witajcie w ten wspaniały dzień. Nie mówcie tylko, że u Was jest ładnie i świeci słońce? 

U mnie wiatr gnie drzewa do ziemi a deszcz leje tak, że już mam fajne jeziorko za oknami. Masakra :( Poprawiam sobie humor karteczkami. 

Dzisiaj kartka na wyzwanie mapkowe w Diabelskim Młynie. 

Zadaniem było zrobienie pracy z ulubionych papierów. 

Ostatnio do tego grona dołączyły Sklepy Cynamonowe z UHK w kolorze owoców leśnych 

i kilka papierków z Magicznej Kartki, tutaj paseczek wycięty ze Skarbów Czasu :)

Bardzo je lubię za przepiękne "moje" kolory. 

Spokojne pastele, z dodatkiem różu i fioletu. Dwustronne - co pozwala wzmocnić efekt, gdyż z reguły po drugiej stronie są mocniejsze wzory i kolory. 

Zerknijcie co wyszło z tego miszmaszu :)

A na koniec dowód, że i chłopcy dostali zaproszenia na urodziny.

Bardziej chłopięce, w męskich kolorach, bez różów i brokatu. 

Nawet się podobały córce.

Pracowicie weekendowo na warsztatach

Dzisiaj poniedziałek, można chwilkę odetchnąć po pracowitym weekendzie;-) 

U mnie od piątku na tapecie wyjazdowe warsztaty.  

Na początek grupka 10-latnich przyjaciółek tworzyła prezenty dla mamy. 

Powstały serduszkowe zawieszki i śliczne pudełka na biżuterię :)

A tak było na placu boju :)

Sobota - spotkanie z mamami dzieciaczków z przedszkola. 

Taki mały prezent z okazji Dnia Mamy - warsztaty decoupażowe :)

Efektem spotkania były piękne deseczki, serduszka, bransoletki i zawieszki. :) 

I podczas pracy:

A na deser według sprawdzonego już wzoru powstała tiulowa karteczka dla mamy 

z ręcznie szytym kwiatuszkiem. 

A teraz czas zabrać się za resztę zaproszeń. 

Tym razem skromniejszych bo dla części męskiej przedszkolaków z III grupy :)

Na półmetku ;)

Nadal męczę zaproszenia. ;) Jestem w połowie. 

Dzisiaj córka wręczy koleżankom w poniedziałek mam nadzieję kolegom. 

Nadal uczę się kolorować. Łatwo nie jest - kolorów promarkerów za mało 

i kolorowanie włosów mnie przerasta. ;-) 

A dodatkowo dzisiaj u nas cudna wręcz pogoda. 12 stopni i leje deszcz. A ja właśnie wybieram się na piknik w przedszkolu z okazji dnia matki, ojca i dziecka. 

Wrzucę jeszcze szybko fotkę w ramach dowodu, ze jestem do przodu z zaproszeniami :)

I na koniec tak jak obiecałam - chwalę się :)! 

Wczoraj zamieszkał ze mną wyczekany Big Shot! 

Dostałam od męża na imieniny:)) Strasznie się cieszę. :))

Bardzo ważny projekt :)

Chciałam Wam pokazać nad jak ważnym projektem pracuję dzisiaj. 

Na razie udało mi się zrobić 5 sztuk. Jeszcze jakieś 15 i będzie z górki ;-)) 

Córce z pewnością się spodobają. 

Kolorowe (chociaż i tak na pewno wybierze fioletowe jako te najładniejsze) 

z perełkami, kwiatkami, motylkiem i brokatem. 

Czyli wszystko to co małe dziewczynki lubią najbardziej :)

Przy okazji trenuję kolorowanie promarkerami. 

Fajna zabawa :)

A dzisiaj wieczorem mąż mój kochany sprawi mi całkowicie 

niespodziewaną niespodziankę ;-))) 

Ktoś zgadnie? Podpowiem pierwszą literkę - "B" ;-)

Jutro mam nadzieję będę się chwalić.

Nowy sklepik z wycinankami I KROPKA zaprasza na Candy!

Bladym świtem :)

Dzisiaj post o nietypowej porze. 

Chwila z kawą przy komputerze pomiędzy ubieraniem dzieci, 

myciem zębów, wyjściem do przedszkola i kolejnymi pracami domowo ogrodowymi. 

Pokażę Wam kartkę jaką zrobiłam dla pewnej fajnej teściowej :) 

Zgłaszam ją również do wyzwania w Scrapgangu. 

Dzień Mamy w wersji retro

Nie było mnie kilka dni, ale to nie dlatego że się lenię ;-) 

Zaraz Wam pokażę jaki kolejny hurcik zrobiłam na specjalne zamówienie. 

Miały być retro z grafiką a pierwowzorem miała być ta kartka. 

Kolory różne, od ciepłych beżów i brązów, po zimne szarości. 

Dużo kwiatów, koronki i tuszowania. 

Uff, i nawet zdążyłam na czas :)

Ostatnie z serii Dzień Mamy

Uff, udało się zrobić jeszcze pięć.

 Doszłam już do wprawy i mogę je robić z zamkniętymi oczami ;-)

I na dokładkę w błękitach :)