piątek, 24 maja 2013

Na półmetku ;)

Nadal męczę zaproszenia. ;) Jestem w połowie. 
Dzisiaj córka wręczy koleżankom w poniedziałek mam nadzieję kolegom. 
Nadal uczę się kolorować. Łatwo nie jest - kolorów promarkerów za mało 
i kolorowanie włosów mnie przerasta. ;-) 
A dodatkowo dzisiaj u nas cudna wręcz pogoda. 12 stopni i leje deszcz. A ja właśnie wybieram się na piknik w przedszkolu z okazji dnia matki, ojca i dziecka. 

Wrzucę jeszcze szybko fotkę w ramach dowodu, ze jestem do przodu z zaproszeniami :)




I na koniec tak jak obiecałam - chwalę się :)! 
Wczoraj zamieszkał ze mną wyczekany Big Shot! 
Dostałam od męża na imieniny:)) Strasznie się cieszę. :))







7 komentarzy:

  1. Piękny hurcik. :)
    Gratuluję męża i "właściwego" prezentu. :)))
    Asiu wszystkiego naj z okazji Twoich imienin. :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne zaproszenia, kolorowanie wychodzi Ci wspaniale :D
    pozdrawiam i dziękuję za udział w zabawie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastyczne zaproszenia! Podziwiam Twoją cierpliwość do kolorowania - efekt genialny :) Gratuluję maszynki, a z okazji imieninek sto lat życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję Wam bardzo za życzenia i ciepłe słowa :)

    OdpowiedzUsuń
  5. no właśnie tak sobie wczoraj pomyślałam, że moim pierwszym skojarzeniem jest BS :)) gratuluję! a zaproszeń to już górka cała :)) ślicznych zresztą...

    OdpowiedzUsuń
  6. Jejku jakie piękne zaproszenia !!!
    Cudnie kolorujesz :)
    Wykrojniki listki czekają na Ciebie i Twojego BS-a ;)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  7. cóż, nie będę pierwsza z tą opinią, ale co prawda to prawda - uroczo pokolorowane! promarkery rządzą ;) no i zazdroszczę bigshota! :p

    OdpowiedzUsuń