Witajcie po weekendzie i po kilku dniach mojej tu nieobecności.
Bardzo Wam dziękuję, że mimo że mnie nie było,
Wy zaglądaliście i komentowaliście moje prace.
Cieszę się, że moje kartki dla babć i ostatnia ślubna tak Wam przypadły do gustu.
Nie spodziewałam się aż tylu pozytywnych i przemiłych komentarzy.
Dziękuję Wam jeszcze raz.
A to że mnie nie było nie oznacza, że się obijałam ;-)
Dzisiaj pokażę Wam stadko zaproszeń, które ostatnio powstawały przy moim biurku.
A że po drodze był weekend i dzieci w domu,
więc same wiecie jak to jest - wszystko zajmuje trzy razy więcej czasu,
bo pomiędzy klejeniem i wycinaniem, trzeba jeszcze naciąć wycinanek dla dzieci,
pożyczyć klej, pomóc wyciąć to i tamto dzieciakom,
odpowiedzieć na setkę pytań "mamo czy mogę to, mamo czy mogę tamto".
Bo przecież dzieci muszą pracować z mamusią a najwspanialszym pomieszczeniem w domu jest mamy gabinet ;-) Ale udało się - zaproszenia są :)
Hmm, zastanawiam się czy to blogger coś działa z moimi zdjęciami?
Na moim komputerze wyglądają OK, a po wklejeniu tutaj dostają jakiś dziwnych plam
i robią się nieostre. Mam nadzieję, że mi wybaczycie niedoskonałości fotek.
Pozdrawiam serdecznie i życzę Wam miłego i owocnego tygodnia.
Świetne zaproszenia, delikatne i romantyczne. I wcale nie proste. Zrobić takich kilkadziesiąt chyba bym nie dała rady. ;)
OdpowiedzUsuńAsiu moje pociechy tylko czekają na chwile, gdy siadam do burka coś wyciąć. Maja tak samo jak Twoje. Setki pytań o pozwolenie i próśb o wycięcie.
Ze zdjęciami mam podobnie. Tylko, że dobrze wyglądają na wyświetlaczu po zrobieniu, a jak wgrywam na kompa to już wyglądają fatalnie. Nawet obróbka nic im nie daje. :(
U Ciebie może być kwestia automatycznej korekty przez blogera.
Piękne i delikatne
OdpowiedzUsuńUdało się i to w jakim stylu :) Cudne, delikatne zaproszenia! Kolorystyka wprost wymarzona na ślub :) Miałaś pracowity weekend, ale jak zawsze dałaś radę!!!
OdpowiedzUsuńzaproszenia są cudowne
OdpowiedzUsuńCudne są - takie delikatne i warstwowe - uwielbiam
OdpowiedzUsuńcudne zaproszenia , a jak mam problem z Twoim blogiem , mimo iż mam Cię w obserwujących to nie mogę wejść coś się blokuje
OdpowiedzUsuńprzepiękne zaproszenia, takie delikatne :) całkiem przyjemne musi być to rodzinne wyklejanie ;)
OdpowiedzUsuńPiękne zaproszenia, niezwykle romantyczne:))), wspaniale zrobione. Zapraszam Cię w moje strony:))Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo piękne, delikatne, gustowne i pracochłonne :) W moim domu też ulubionym miejscem najmłodszej córki jest moja pracownia i mnóstwo pytań i próśb, jak bym moją Weroniśkę słyszała:)) pozdrawiam bardzo cieplutko:)
OdpowiedzUsuńZaproszenia piękne, delikatne i romantyczne, a co do pomocników to również wiem coś o tym :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ojej jaki cudne są :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są te zaproszenia, takie lekkie i delikatne :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Państwo Młodzi docenili Twoją pracę po stokroć, bo jest absolutnie tego warta!
OdpowiedzUsuńPaństwo Młodzi docenili. Zaproszenia w rzeczywistości jeszcze ładniejsze. Dziękujemy Pani Joasiu ;)
OdpowiedzUsuń