Witajcie po długim weekendzie.
Mam nadzieję, że mimo niesprzyjających warunków atmosferycznych
udało się Wam wykorzystać te wolne chwile w maksymalny sposób.
Ja spędziłam ten czas w towarzystwie rozbawionych i szczęśliwych potworków ;)
Fajnie jest patrzeć jak dzieci się bawią, jak się cieszą i szaleją z radości.
A dzisiaj mam dla Was mój pierwszy mini kurs na kwiatki.
Moje peonie, które przygotowałam między innymi do tej kartki poniżej,
spodobały się na tyle, że wiele z Was pytało jak są zrobione.
Dzisiaj pokażę Wam kilka fotek jak je przygotowuję.
Zapraszam do oglądania a jeśli zrobicie podobne kwiatki
do swoich prac będzie mi bardzo miło.
Peonie przygotowuję z wykrojnika dobrze Wam znanego - rose creations Spellbinders
i z czerpanego papieru Namaste.
Najpierw trzeba naciąć kwiatków całkiem sporą ilość. Rozmiar - według potrzeb :)
Do barwienia używam mgiełki Ayeedy w kolorze pearl pink.
Psikam odrobinę mgiełki na folię - koszulkę do dokumentów.
Kwiatuszki moczę.
I składam tak jak na zdjęciu.
A potem barwię mgiełką.
Nadmiar mgiełki ścieram chusteczką.
I zaczynam wygniatanie kwiatuszków.
Robię to na mokro, bez ich poprzedniego wysuszenia.
Dzięki temu płatki są bardziej plastyczne, brzegi płatków pomarszczone
a nie pogniecione.
Polecam sposób na karimatę :) Podkładka pod myszkę może się schować.
Ewentualnie tapicerowane krzesło.
Krzesło jest najlepszym podkładem pod wygniatanie kwiatków.
Jest po prostu bardzo grube, dość miękkie i sprężyste.
Wygniatam każdy z płatków osobno, następnie ugniatam kwiatuszek naokoło dziurki.
Wtedy płatki bardzo ładnie się podnoszą.
Po ugnieceniu i wysuszeniu kwiatuszków zaczynamy klejenie.
Od największego płatka - daję trochę kleju na środek.
Potem kolejny kwiatuszek.
W tej peonii skleiłam dwa największe kwiatuszki i kolejno dwa mniejsze i jeszcze mniejsze.
Środeczek sklejony znanym wszystkim sposobem.
Ta peonia jest luźniejsza, bardziej rozwinięta,
ponieważ mniejsza liczba kwiatków tego samego rozmiaru została razem sklejona.
A tutaj peonia napakowana maksymalnie kwiatuszkami ;-)
Kwiatków tego samego rozmiaru jest w niej co najmniej po trzy.
W środek wkleiłam pręciki.
A tak wyglądają w duecie gotowe do przyozdobienia kartek.
Mam nadzieję, że dotrwaliście do końca kursu.
Zdjęć było sporo ale pokazałam krok po kroku jak powstają moje kwiatuszki.
Można je jeszcze dodatkowo przyozdobić brokatem.
Ja używam takiego przezroczystego jedynie z kolorowymi opiłkami.
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego tygodnia.
Cudne peonie i świetny kursik. :)
OdpowiedzUsuńJa za swoje kwiaty nie mogę się zabrać. Brak czasu, niestety. :(
Pozdrawiam
Прекрасные цветочки!
OdpowiedzUsuńŚliczne!!!
OdpowiedzUsuńdziękuje!!!!!!!!!!!!! wykorzystam na bank!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne te Twoje peonie :) Dziękuję za bardzo czytelny kursik ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco :*
Świetny kursik :) Peonie cudne :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam kwiatów, ale jak się naoglądałam Twoich cudeniek i kwiatów innych dziewczyn to nabrałam ochoty aby zmierzyć się z wyzwaniem :-) Super kursik a przepiękne peonie :-) Wykrojnika brak, ale dzięki za patent z karimatą zastosuję przy innych kwiatuszkach. Dzięki za kursik !
OdpowiedzUsuńŚwietny kursik! Twoje kwiatuszki są śliczne!
OdpowiedzUsuńDziękuje za kurs, spróbuje jak tylko nadarzy się okazja, Twoje peonie sa przepiękne!
OdpowiedzUsuńrewelacyjny kurs!!:):)...śliczne te kwiatuszki:)
OdpowiedzUsuńFajny kurs! Ja robię trochę inaczej- ale Twój kursik jest bardzo czytelny i przydatny !!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Twoje kwiaty są przepiękne :)
OdpowiedzUsuńCudowne :)
OdpowiedzUsuńCudowne :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjny kursik! kwiatuszki cudowne!
OdpowiedzUsuńPiękne! Sposób barwienia brzeżkiem bardzo mi się podoba - daje taki naturalny efekt- ślicznie dziękuję : )
OdpowiedzUsuńwykrojnik mam mgiełkę też ..................... tylko czasu nie mam :(((((( ale na pewno kiedyś spróbuje DZIĘKI :)))))
OdpowiedzUsuńzachwycające kwiaty a kurs tak zrobiony, że bez obawy biorę się za produkcję ;-") dzięks
OdpowiedzUsuńKawiaty jak żywe! Bardzo czytelny i jasny kurs, dziękuję. Choć nie mam wykrojnika, to i tak spróbuję ... z nożyczkami :)
OdpowiedzUsuńJaka szkoda, że nie mam takich wykrojników... ale kursik jest super!
OdpowiedzUsuńwspaniale, że podzieliłaś sie z nami tym kursikiem. Peonie super
OdpowiedzUsuńPieknosci :)
OdpowiedzUsuńAsiu, Ty moja kwiatowa Mistrzynio :) cudeńka!!!
OdpowiedzUsuńcudooooo! dzieki wielkie za pokazanie Twojego sposobu, na pewno sie przyda :)) juz Cie dziewczyny zasypaly podziekowaniami :) hahahaha :))
OdpowiedzUsuńNo ja prawie jak goja, że wykrojnik mam, papier czerpany też, mgiełkę nawet, tylko czasu na razie brak;) Ale kurs świetny i na pewno skorzystam i dziękuję:* Kwiat śliczności, jak prawdziwy:)
OdpowiedzUsuńŚwietny czytelny kurs- wielkie dzięki :)
OdpowiedzUsuńŚliczne, bardzo fajny kurs :)
OdpowiedzUsuńSuper kursik
OdpowiedzUsuńŚwietny kursik, a kwiaty wychodzą przecudne!!! Muszę tego spróbować.
OdpowiedzUsuńSuper kwiatki i kurs! Oj, chyba sprawię sobie taki wykrojnik...
OdpowiedzUsuńFajny kurs, wszystko po kolei jasno opisane. Skorzystam napewno jak sprawię sobie ten wykrojnik, gdyż dopiero całkiem niedawno zaczęłam swoją przygodę ze scrapowaniem i jeszcze takowego nie mam:)
OdpowiedzUsuńi właśnie tego szukałam ...... Asiu nie dziwię się juz że te twoje kwiaty takie są genialne ile wkładasz w nie pracy i ile warstw .... Z tym krzesłem to musi być niezły patent , w życiu bym nie wpadła .
OdpowiedzUsuńSuper kursik ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietny kurs aż chce się spróbować :)
OdpowiedzUsuńСПАСИБО!!!
OdpowiedzUsuń